środa, 28 lipca 2010

95. The Karate Kid

Film jest po prostu cudny. Oglądałam pierwowzór z wypiekami na twarzy, dawno to było. Myślałam, że wersja 2010 będzie kiepska, ale jest wręcz przeciwnie. Całość jest naprawdę ładnie zrobiona, dobrze nakręcona, w tle leci fajna muzyczka. Jako obrazek - super, a jest kilka takich scen, że naprawdę czuje się magię kina. Scenariusz oczywiście bez niespodzianek, jest tak jak być powinno i wszystko dobrze się kończy. Rolę nauczyciela kung-fu gra Jackie Chan i to naprawdę dobra rola, nie pajacuje jak zwykle, są też wątki dramatyczne i łezka w oku może się zakręcić. Jednak prawdziwą gwiazdą tego filmu jest Jayden Smith (którego rodzicami są Will Smith i Jada Pinkett - Smith). Dzieciak jest po prostu niesamowity. Prześledziłam jego dokonania filmowe. W związku z tym, że ma zaledwie 11 lat ma mały dorobek, a to jest jego pierwsza rola wiodąca, ale za to genialna. Mały jest naturalny, zabawny, nie można od niego oderwać wzroku, a na dodatek jest przeuroczy. I mimo tego, że ten film to typowe dzieło z szuflady "dla młodszej młodzieży" to naprawdę doskonale się bawiłam oglądając go. A maluchowi wróżę ogromną karierę, z takim potencjałem i takimi rodzicami jest chyba skazany na sukces.
P.S. Mały ma jeszcze siostrę, młodszą, jednak już okrzyczaną dziecięcą trendsetterką, hmmm. Strzeż się świecie, Smith'owie nadchodzą :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz