To nie jest film dokumentalny, ani nie opiera się na prawdziwej historii. To JEST prawdziwa historia. Taka, jakich wiele - nawiązana przez Internet i facebook znajomość zacieśnia się, a przypadek sprawia, że bardzo się komplikuje. Streszczanie fabuły nie ma sensu, warto za to film obejrzeć. Jest zaskakujący i obnaża głupotę współczesnego świata - bo cały czas nam się wydaje, że jak coś jest napisane w Internecie, na fb zwłaszcza, to musi być prawda. Polecam do obejrzenia wszystkim, którzy radośnie wywalają flaki na swojej Tablicy, nie blokują żadnych informacji, mają po milion zdjęć w profilu. Być może informacje o was żyją już własnym życiem na drugim krańcu świata...
p.s. to nie jest kolejne "Social network".
p.s. to nie jest kolejne "Social network".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz