sobota, 31 lipca 2010

97. The A- Team


Nie oglądałam serialu, nigdy, przenigdy. W związku z tym nie miałam żadnych oczekiwań. Bawiliśmy się świetnie. Naprawdę, lubię filmy które są dobrymi filmami akcji, to znaczy dużo się dzieje (fajnie, jeśli jest to w miarę prawdopodobne, jakoś MacGyver nigdy mnie nie przekonywał :), strzelają, jeżdżą samochodami, a jak sypną dowcipem, to się człowiek turla po podłodze. Taki właśnie jest "The A- Team". Akcja jest wartka, aktorzy ... hmm... połowę znałam, połowę poznałam :) Intryga niezła, niezbyt zagmatwana, a zaradność bohaterów na szóstkę. W każdym razie dobry kawałek action movie, nie było nawet kiedy spojrzeć na zegarek. Na pewno będzie druga część, to taki samograj, że nie da się tego zepsuć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz