czwartek, 26 sierpnia 2010

106. The Expendables

Film akcji do kwadratu, wybuchowy do sześcianu, głośny do n-tej potęgi. Do tego plejada gwiazd, i to nie jakaś tam dwuosobowa plejada. Same sławy tam grają, widać, że się chłopaki dobrze bawią: biegają z karabinami i nożami różnej wielkości, rzucają granaty, piorą się po mordach i to wszystko przerywają tylko mocnymi tekstami lub ewentualnie - rzadko- męską rozmową o życiu i śmierci. Są też kobiety, a jakże - jedna jest na chwilę, druga przewija się przez cały film i obydwie mają wypisane słowo "kłopoty" na czole. Generalnie jest masakra, totalna rozwałka i się dzieje, fabuła jakaś tam jest, ale w sumie nie o to chodzi. Chodzi o to, że chłopaki chcieli pokazać, że jeszcze potrafią skopać komuś tyłek i wypruć flaki, i dali radę:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz